Cześć kochani,
chciałam przekazać Wam tylko kilka słów.
Nie wierzcie we wszystko, co zobaczycie w internecie.
Nie wierzcie we wszystko, co przeczytacie w rozmowach na swoich telefonach.
Nie wierzcie we wszystko, co ludzie do Was mówią. Szczególnie, gdy mówią o kimś, kto nie ma możliwości obronić się przed jego słowami. Ludzie kłamią, zazdroszczą i dla osiągnięcia jakichś korzyści, z przyjemnością mówią nieprawdę o innych. O koleżance, o kochance, o współpracowniku, o szefie, o kimkolwiek.
Weryfikujcie informacje i w razie pojawienia się wątpliwości, nie pozbywajcie się ich, miejcie je gdzieś z tyłu głowy i zaufajcie intuicji.
Intuicja.
To moje najważniejsze słowo w dzisiejszym poście.
Zawsze, ale to zawsze jej słuchajcie. Jeśli wierci Wam dziury w myślach i brzuchu, na sto procent próbuje Was przed czymś uchronić.
Najczęściej przed ludźmi.
Jest środa, do piątku jeszcze troszkę, dlatego życzę Wam dużo siły, uśmiechu i dobrych ludzi wokół. Trzymajcie się z dala od tych, którzy zabierają Wam energię i zasiewają w Was niepewność.
Od osób mówiących o Was nieprawdziwe i krzywdzące rzeczy też pozostańcie jak najdalej.
Ale przede wszystkim miejcie ich głęboko w nosie.

Już wiele razy przekonałam się, że zazdrość popycha ludzi do niepojętych czynów.
Choć nie tylko zazdrość. Chęci posiadania
i zjadania kilku ciastek jednocześnie, także.
i zjadania kilku ciastek jednocześnie, także.
Uważajcie na siebie! (;
"Ludzie kłamią, zazdroszczą [...]" - niestety to smutna prawda. Tym bardziej, że trwa to odkąd ludzkość pamięta. Teraz jest to jeszcze prostsze, bo oddzieleni ekranem niektórzy czują pozór anonimowości i przychodzi im to jeszcze łatwiej.
OdpowiedzUsuńTobie również życzę, Elu, dużo uśmiechu!
Dokładnie, a w dodatku, gdyby nie ta anonimowość, to niektórzy nie mieliby okazji do wyrażenia swoich frustracji i co wtedy z nimi by było?
UsuńPozdrawiam i ślę uśmiech! (;
Elu, podejrzewam, że nawet brak anonimowości nie powstrzymałby niektórych osób... Czasem ich kreatywność mnie zadziwia. Szkoda tylko, że wykorzystują ją w tak negatywny sposób. :)
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację. Niestety, ja nadal się o tym przekonuję.
UsuńMam nadzieję, że potrafisz sobie z tym radzić. Szkoda by było, abyś traciła swój uśmiech z powodu takich osób. Z drugiej strony jest to intrygujące, że Twoja osoba wywołuje takie emocje i potrzebę u innych aby w jakiś sposób przekazywać nieprawdziwe informację. ;)
UsuńStaram się, oczywiście czasami miewam gorsze dni, ale ostatecznie nie przejmuję się anonimowymi wpisami, szkoda na nie czasu i energii. Też nie rozumiem, czemu tak się dzieje. Fakt, jestem szczera, czasami aż do bólu. Może właśnie to niektórych tak denerwuje? Nie mam pojęcia (;
Usuńsomething more i tak nie poruchasz wiec na co pierdolisz
UsuńJak zacznie wysławiać się i postępować jak Ty, to być może wkrótce porucha 1/2 miasta :)
UsuńZawisc ,zazdrosc ,zamiast starac sie miec wiecej ... tylko myslisz ,zeby inni mmieli mniej
UsuńI tak trzymaj! Może faktycznie niektórych boli szczerość... Osobiście chciałbym, aby taka cecha występowała u większej ilości osób. Bardziej boli zakłamanie niż szczerość. Ale to tylko moja opinia.
OdpowiedzUsuń